zamieszkane wnetrza
zrobilam kilka fotek, juz takich zamieszkanych :)
w salonie pojawily sie rolety, z delikatnym wzorkiem, do tego w przyszlosci tylko prosta krotka firanka i bedzie pieknie :)
fajnie, ze mozna dobrac kasety rolet do koloru okien, okna co prawda winchester a kasety zloty dab, ale bardzo ladnie sie to prezentuje :)
jest i oswietlenie :) oczywiscie Ikea :)
do przedpokoju swietnie sie nadaly lampy ze starego mieszkania :)
jeszcze obiecane meble w lazience, dokladnie takie jak chcialam :)
i wersja otwarta, ukryty kosz na pranie :)
do kompletu jest wczesniej juz zrobiona szafka pod umywalke
nie ma uchwytow :) synus nie bedzie grzebal w szafkach dopoki nie rozgryzie jak to sie otwiera :)
sprzatanie podlogi przy podwieszanych meblach to dla mnie super sprawa :) mop pieknie dosiega do samej sciany :)
mezulek juz nawet klamki pomontowal :) tylko nadal oscieznica w lazience nie jest wymieniona, przysiegaja, ze jutro bedzie, ale juz nie wierzymy
i nasz jedyny w miare urzadzony pokoj :) nasza sypialnia, a docelowo pokoj Synka :)
oczywiscie wykorzystane meble ze starej chalupki :) kiedys kupimy sobie nowe, na razie jest mnostwo innych wydatkow :)
ogrodzenie tak sie wlecze, ze nawet nie warto o tym wspominac, na efekt jeszcze dlugo poczekamy
wczoraj pan Koparkowy rownal teren, i mimo duzej roznicy wysokosci naszej dzialeczki (miedzy przodem a tylem jest 1,2m) wyglada to fajnie, jak bedzie juz plot to wszystko nareszcie nabierze ksztaltu, doczekac sie nie moge
musze tylko zakupic kalosze, bo przy pierwszym deszczu z domu nie da sie wyjsc :)
to tyle :)
pozdrawiam wszystkich czytajacych, a czekajacych na przeprowadzki zapewniam, ze warto czekac :)