dawno mnie nie bylo...
...ale po pierwsze malo czasu na komputer, a po drugie jak juz sie zamieszka to o postepy budowlane ciezko :) w domku wlasciwie nic sie nie zmienilo, nic nie przybylo, oprocz dzieciecych zabawek, ktore zajmuja pol salonu :)
ostatnio skupilismy sie na naszym "ogrodzie" :) jesienia (prawie zima) zrobilismy sciezke do domku, a teraz czekamy na ekipe, ktora zrobi jeszcze polbruk z tylu domu i tynk mozaikowy wokol domu (cokół)
rownanie terenu to mega ciezka praca, ale widac juz pierwsze efekty
a wynikiem weekendowej pracy jest oswietlenie sciezki
i efekt w ciemnosciach :)
i jeszcze moj tymczasowy warzywniaczek :)
oczywiscie zabezpieczony przed psem :)
szykujemy sie teraz do nawodnienia ogrodu, czemu to tylko tyle kosztuje :/
no i trawa mi sie juz marzy...