mamy internet
nadaje juz z naszego domku :)
mieszka sie cudnie, mimo ze wszedzie balagan i wszystko w kartonach, dziecko absorbujace i malo czasu na porzadkowanie
mamy juz szafe w wiatrolapie, wiec jest gdzie schowac to i owo
a dzisiaj przybyly meble w lazience, wlasnie zakonczylam porzadki i juz sa zapelnione, fotki moze jutro jak dziecko zasnie na dluzej niz 15 minut :)
czekamy na pana od ogrodzenia, w tym tygodniu ma zaczac u sasiadow, a potem my
ekipa od ocieplenia i drugiej lazienki zapowiedziala sie na drugi tydzien wrzesnia, tez czekamy :)
na razie niewielkie prace ogrodkowe, z pomoca mojego taty chwasty wielkosci czlowieka zostaly wyrwane, takiej lebiody jeszcze nie widzialam :) dwa ogniska juz byly, jeszcze ze dwa razy trzeba bedzie rozpalic, zeby sie tego wszystkiego pozbyc
warto przejsc przez ten caly sajgon zeby tak sobie milo mieszkac :)